Knedle ziemniaczane z grzybami (i kapustą)

Przepis, którym chciałabym się dziś podzielić to prawdziwa kuchenna magia. Bo jak inaczej wytłumaczyć, że z dosłownie “niczego” w lodówce na stół wydacie smaczny, syty i w dzisiejszych, współczesnych czasach – nietuzinkowy obiad?

Knedle ziemniaczane nadziewane grzybami, mięsem lub farszem z kapusty i grzybów, podsmażone na patelni i okraszone skwierczącym jeszcze boczkiem i cebulką to coś, co kiedyś być może nie zrobiłoby wielkiego wrażenia na domownikach jednak w dzisiejszych czasach będzie miłym urozmaiceniem dla codziennej kuchni zwłaszcza na zimniejsze miesiące gdy apetyt na treściwe, konkretne dania zdecydowanie rośnie.

Przepis ten znalazłam w jednej ze starych książek kucharskich i od razu wiedziałam, że muszę go wypróbować. Z jego wykonaniem nie spieszyłam się jednak aż do dnia, gdy z Narzeczonym wróciliśmy w niedzielę późnym popołudniem z podróży do domu – jak to zwykle w takich przypadkach bywa lodówka świeciła zupełną pustką. Jako, że w zamrażalniku miałam akurat farsz z grzybów, którego zostało mi trochę po przygotowywaniu uszek do barszczu kilka tygodni wcześniej od razu przypomniała mi się ta właśnie propozycja obiadu. Nie ukrywam również, że nieprzypadkowo przepis ten publikuję w drugiej połowie miesiąca – chyba każdemu z nas zdarza się czasem z utęsknieniem czekając wypłaty szukać pomysłów na oszczędny a zarazem smaczny i treściwy obiad, którym mam przyjemność dziś właśnie się podzielić. Takie knedle ziemniaczane mogą się również okazać dobrym sposobem na wykorzystanie ugotowanych ziemniaków, które pozostały w nadmiarze z poprzedniego dnia.

Muszę przyznać, że takie właśnie “kombinowane” przepisy znalezione w starych książkach niezmiennie i przez lata mnie nieco wzruszają. Bo jak tu się nie uśmiechnąć ukradkiem gdy uświadomimy sobie, że to nasze zwykłe codzienne kucharzenie, te wszystkie receptury to tak naprawdę spuścizna wielu wieków przez które inne, takie same jak i my kobiety również zachodziły w głowę co by tu podać na obiad – nierzadko zapewne dysponując ograniczonymi zasobami w domowej spiżarni. Gdy nagle zatem i my stajemy przed podobnym problemem, znalezienie takiej inspiracji którą ktoś kiedyś postanowił spisać i opublikować jest jak porada, podszepnięcie od tych właśnie naszych poprzedniczek z dawnych lat – mam, babć i przyjaciółek których porada może i dziś w 2015 roku okazać się bezcenna.

Przejmując zatem pałeczkę w tej kulinarnej sztafecie wieków – i ja drogie Panie podsuwam dalej przepis na tani i choć może nie aż tak szybki ale na pewno smaczny obiad – knedle ziemniaczane z grzybami i kapustą!